WYPADEK PODCZAS EGZAMINU
Podczas jazdy egzaminacyjnej na prawo jazdy, kursantka najechała na rowerzystę. Starszy mężczyzna trafił do szpitala z rozciętą ręką. Funkcjonariusze z Bytomia wyjasniają, kto jest odpowiedzialny za to zdarzenie.
Podczas jazdy egzaminacyjnej na prawo jazdy, kursantka najechała na rowerzystę. Starszy mężczyzna trafił do szpitala z rozciętą ręką. Funkcjonariusze z Bytomia wyjasniają, kto jest odpowiedzialny za to zdarzenie.
Wczoraj popołudniu policjantów z komisariatu w Stroszku wezwano na ulicę Łokietka. Okazało się, że kierująca fiatem punto 23-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej, podczas jazdy egzaminacyjnej na prawo jazdy, potrąciła prawidłowo jadącego rowerem 69-letniego mieszkańca Bytomia. Mężczyzna został uderzony lusterkiem zewnętrznym fiata, kiedy kursantka wyprzedzała go. 69-latek z urazem ręki trafił do szpitala, skąd po opatrzeniu wrócił do domu. Obecnie policjanci wyjaśniają zakres odpowiedzialności, jaką w związku ze zdarzeniem poniesie przygotowana do egzaminu kobieta oraz, czy odpowiedzialność taka może również dotyczyć egzaminatora.
Do innego niecodziennego zdarzenia doszło przy Placu Akademickim, gdzie wyjeżdżający z posesji samochód osobowy audi, kierowany przez 39-latka, potrącił idącą chodnikiem 41-letnią mieszkankę Bytomia. Uwaga kierującego audi była niestety najprawdopodobniej zwrócona przede wszystkim na holowanym przez siebie citroenie i wyjeżdżając z bramy nie zachował ostrożności, w wyniku czego samochód uderzył w bytomiankę. Kobieta doznała urazu stopy i po udzieleniu jej pomocy przez lekarza z pogotowia ratunkowego, mogła wrócić do domu.
Wyjaśnieniem okoliczności obu zdarzeń, zajmują się policjanci z Sekcji Kryminalnej KMP w Bytomiu.