Wiadomości

A MÓWILI – NIE JEDŹ!

Data publikacji 10.07.2008

Mieszkaniec Bytomia nie posłuchał rad współbiesiadników i nietrzeźwy wsiadł za kierownicę samochodu mimo, że do domu miał kilkaset metrów. Stracił prawo jazdy, może zapłacić wysoką grzywnę a nawet dwa lata spędzić za więziennymi kratami.

Czterdziestopięcioletni mieszkaniec ulicy Paderewskiego, wtorkowy wieczór i część środowej nocy spędził ze znajomymi w restauracji przy ulicy Rokitnickiej. Spotkanie mógłby całkiem mile wspominać, gdyby... no właśnie – nie został zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwym. Znajomi, wiedząc, że do baru przyjechał samochodem, kilkukrotnie mówili mu „nie jedź”, tym bardziej, że do domu miał kilkaset metrów. Próśb o pieszy powrót do domu Paweł M. jednak nie posłuchał. Wsiadł do swojego seata, a już w chwilę później znalazł się na tylnym siedzeniu radiowozu. Widzący ruszającego z restauracji mężczyznę, zatrzymali policyjni wywiadowcy. W chwili zatrzymania Paweł M. miał ponad 1 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Swój upór przypłaci utratą prawa jazdy. Sąd może również orzec grzywnę i skazać go nawet na 2 lata więzienia.

Powrót na górę strony